21 stycznia 2013

Nowy trend: turystyka filmowa

Nowy trend: turystyka filmowa
Autor: kayadams.com, Justyna Sekuła, Licencja: CC BY

Podróże tropem filmowych bohaterów czy wizyty w miejscach, które „zagrały” w popularnych produkcjach filmowych zyskują coraz większe zainteresowanie wśród turystów z całego świata, choć prym wiodą Rosjanie, Brazylijczycy, Hindusi i Chińczycy.

Turystyka filmowa, znana też pod nazwą „set jetting”, jest prężnie rozwijającą się gałęzią przemysłu turystycznego. Miejsca, w których nakręcone zostały filmy przyciągają nieprzerwania tłumy odwiedzających, pragnących na żywo zobaczyć to, co do tej pory mieli okazję oglądać na kinowych ekranach. Według raportu przygotowanego przez firmę badawczą TCI Research w 2012 roku aż 40 mln turystów zdecydowało, że kierunek ich wakacyjnego wyjazdu związany będzie z filmowymi lokalizacjami. Z przeprowadzonych badań wynika również, że tego typu podróże pociągają głównie osoby młode, a także te, które do danego kraju wybierają się po raz pierwszy,

W 2013 roku dużej liczby turystów spodziewa się Nowa Zelandia, gdzie kręcony był „Hobbit: niezwykła podróż”.

O autorze
Justyna Sekuła
Mimo tego, że od 4 lat mieszka w Krakowie, ciągle z radością powraca w rodzinne strony Beskidu Niskiego. Miłośniczka pieszych wędrówek, zwłaszcza po górach i podróżowania tanimi liniami lotniczymi. Nie lubi ograniczeń, uważa, że najlepsze wycieczki to te zorganizowane na własną rękę. W wolnych chwilach czyta książki, które powoli przestają mieścić się na półce. Wielbicielka zabaw ze słowami, absurdalnych dyskusji i czarnego humoru, pomagającego nabrać jej dystansu do otaczającej rzeczywistości.

Zobacz też