Podróż śladami św. Mikołaja, czyli wizyta w Laponii i nie tylko…

#1. Biskup z Myry

Jest wiele nieścisłości dotyczących życia św. Mikołaja, które dotyczą przede wszystkim lat, w których żył. Jednakże jego życie opisuje wiele źródeł historycznych, które tym samym potwierdzają jego istnienie. Przeczytać można o nim między innymi w pismach Grzegorza I Wielkiego, czy hagiografa Szymona Metafrasta tworzącego na przełomie IX i X w. Istnienie świętego potwierdza także kult jego relikwii.

Późniejszy święty urodził się najprawdopodobniej około 270 roku na terenie dzisiejszej Anatolii w Turcji. Mimo wielu niewiadomych dotyczących jego życia, potwierdzone są imiona jego rodziców – Teofan i Nonna. Wiadomo też, że byli oni chrześcijanami. Mikołaj był ich wymodlonym, upragnionym dzieckiem, które szybko pokazało swą dobroć, łagodność i pobożność. Bardzo szybko opiekę nad dorastającym chłopcem przejął jego wuj, który był biskupem. To właśnie za jego namową Mikołaj przyjął święcenia kapłańskie i wyruszył w podróż do Egiptu, gdzie dokonywał pierwszych cudów. W źródłach historycznych mowa jest o ujarzmianiu sił przyrody, ale także i o wskrzeszaniu zmarłych. Po pobycie w Egipcie powrócił do Turcji, gdzie chciał resztę życia spędzić w klasztorze. Jednakże los sprawił, że zawędrował do Myry, gdzie po śmierci tamtejszego arcybiskupa objął tron biskupi. Od tego momentu prawda historyczna łączy się płynnie z legendami i niekiedy ciężko określić czy to co przedstawiają pisma rzeczywiście miało miejsce. Jednak bezsprzeczne jest to, że współcześni mu ludzie doceniali go za dobre serce i pomoc jaką niósł każdemu niezależnie od jego statusu społecznego. Pomógł on między innymi wojewodom skazanym na karę śmierci, a także pannom na wydaniu poprzez wręczenie ich ojcu pieniędzy na przyszły posag. Mówi się, że właśnie to wydarzenie zapoczątkowało zwyczaj obdarowywania bliskich podarunkami w dni 6 grudnia. Inna wersja mówi, że zwyczaj ten upamiętnia dzień śmierci św. Mikołaja – zmarł on 6 grudnia miedzy 345 a 350 rokiem.

Biskup z Myry
Autor: McLeod, Licencja: Domena publiczna


Podobne ciekawostki