#2. Zapora Hoovera
Wracamy na zachód, zresztą w okolice Las Vegas, które w naszym zestawieniu się już pojawiło. Miasto to, położone na pustyni, nie mogłoby istnieć, gdyby nie spiętrzenie wód rzeki Kolorado w latach trzydziestych poprzedniego stulecia dzięki wybudowaniu zapory Hoovera. Dzięki temu Las Vegas ma stały dopływ wody pitnej oraz elektryczności, a poza tym powstał miły obszar rekreacyjny nad sztucznym jeziorem. Tama Hoovera bynajmniej nie jest największą zaporą w Stanach Zjednoczonych, ale bezdyskusyjnie jest najbardziej malowniczo położoną. Jest wysoka na ponad 200 metrów i długa na niemal czterysta. Do niedawna służyła również za przeprawę dla samochodów, ale niedawno oddany w jej pobliżu wiadukt zwolnił ją z tej funkcji.