Dlaczego warto zwiedzać i podróżować w Timorze Wschodnim?
Jakie atrakcie warto zobaczyć?
Timor Wschodni to jedno z najmłodszych państw świata. Pełną niepodległość uzyskał dopiero w 2002 roku po długotrwałych walkach z okupującymi jego terytorium od połowy lat siedemdziesiątych XX wieku wojskami indonezyjskimi. Zaliczany jest do najbiedniejszych i jednocześnie prawie zupełnie nieznanych krajów, gdzie wciąż znaleźć można wspaniałe dzikie krajobrazy oraz miejsca, do których turyści zapuszczają się niezwykle rzadko.
Demokratyczna Republika Timoru Wschodniego leży na wyspie Timor, w Archipelagu Malajskim. Zaledwie 450 kilometrów morza dzieli ją od wybrzeży Australii. Na lądzie graniczy jedynie z Indonezją, ale granica z tym państwem jest zamknięta i niemożliwe jest jej przekraczanie. Dlatego tez jedyną możliwością dostania się do Timoru jest samolot.
Tereny zajmowane dziś przez Timor Wschodni zostały odkryte przez Portugalczyków i od XVI wieku były przez nich kolonizowane. Z okresu kolonialnego zachowało się w stolicy kraju Dili sporo ciekawych budynków. Jednak większość uległa niestety zniszczeniu podczas walk toczonych w końcu XX wieku, a szczególnie w 1999 roku. Od zniszczeń zachowało się jedynie miasto Manatuto, gdzie tamtejszy biskup przekupił wojska indonezyjskie i zapobiegł ostrzałowi. Dzięki temu udało się uratować cenny kompleks budynków kolonialnych. W Timorze architektura portugalska miesza się z tradycyjnymi, drewnianymi domami budowanymi na palach. Osiedla takie znaleźć można niemal w każdym zamieszkałym skrawku kraju. Ich mieszkańcy trudnią się rybołówstwem, rolnictwem i wyrobem ozdób i produktów rzemieślniczych.
Timor Wschodni zaliczany jest do najbiedniejszych państw świata. Średnia pensja nie przekracza tu kilku dolarów. Dla turystów, którzy zdecydują się na przyjazd jest to więc pobyt względnie tani. Szczególnie warte odwiedzenia są tutejsze targowiska, na których znaleźć można wszystko, od egzotycznych owoców i przypraw po wyroby rzemieślnicze. Największy targ, Hali Laram mieści się w Dili.
Dzięki swojej izolacji oraz toczącemu się przez lata konfliktowi Timor Wschodni jest krainą o nieskażonej przyrodzie. Nie rozwinęła się tu także masowa turystyka. Nie znaczy to jednak, że państwo to nie może turystom zaoferować niczego ciekawego. Wprost przeciwnie. Tutejsze krajobrazy zapierają dech w piersiach. Tropikalne lasy, górujące nad czystymi morskimi wodami, wulkaniczne szczyty sięgające prawie 3000 metrów nad poziomem morza, nadmorskie drogi wiodące po ich zboczach i oferujące wspaniałe widoki, rafy koralowe i świetne miejsca dla nurków. To wszystko znaleźć można w tym niewielkim kraju. Należy się jednak liczyć z brakiem luksusowych hoteli. Przybywających na wyspę turysta ma jednak możliwość spędzenia nocy w czystych i wygodnych drewnianych chatach krytych liśćmi bambusa i ukrytych wśród tropikalnych drzew. Do tego czyste i ciche plaże i mnóstwo miejsc do nurkowania. Timor Wschodni zdecydowanie wart jest poznania.