Co warto zobaczyć w Georgii?
Georgia jest jednym z największych stanów w południowo – wschodniej części USA. Jej nazwa wzięła się od imienia króla Jerzego II Hanowerskiego (George II of Great Britain), a przydomki, który otrzymała, „The Empire State of the South” i „Peach State”, oznaczają kolejno „Cesarski Stan Południa” i „Stan brzoskwiniowy”. Charakterystyczną cechą Georgii jest dewiza brzmiąca: „Wisdom, Justice and Moderation”, czyli „Mądrość, sprawiedliwość i powściągliwość”. Warto wspomnieć również o symbolach stanu, którymi są: róża Cherokee, dąb wirginijski oraz przedrzeźniacz brązowy.
Sięgając do historii Stanu brzoskwiniowego, dowiemy się, że już od 1570 r. na jego terytorium zakładane były liczne kolonie. Początkowo podlegał on władzy Hiszpanii, ale od 1670 r., kiedy rozpoczął się konflikt hiszpańsko – angielski, stopniowo terytoria zaczęła przejmować Anglia. Już w 1775 r. Georgia zbuntowała się przeciwko brytyjskiemu panowaniu, co przyniosło skutki w amerykańskiej rewolucji. 3 lata później ratyfikowała Konstytucję USA jako 4 w kolejności stan.
Wschodnią granicę Georgii stanowi Ocean Atlantycki, dlatego właśnie jest to jedna z chętniej odwiedzanych część Stanów Zjednoczonych. Cesarski Stan Południa uplasował się dopiero na 24 miejscu pod względem wielkości powierzchni. – Mierzy bowiem 150 132 km2 powierzchni lądowej. Podzielony jest na 159 hrabstw, z których największym jest Fulton. Stan zamieszkuje ponad 8 mln ludzi. Większość z nich włada językiem angielskim, ale nierzadko na ulicach można usłyszeć również język hiszpański, będący pozostałością po kolonizacji. Ciekawym zjawiskiem jest z pewnością religia w Georgii. Ponad 70 % populacji to Protestanci, a tylko ok. 12 % stanowią Katolicy.
Cesarski Stan Południa znany jest z uprawy kukurydzy, bawełny, tytoniu oraz soi. Wydobywa się tu także boksyty, kaolin i kamień. Ciekawostką jest fakt, że w 1886 r. w jednym z miast Georgii, Atlancie, zaczęto produkcję napoju, który dziś jest jednym z najpopularniejszych i najchętniej kupowanych. Mowa oczywiście o coca-coli.
Tłumy turystów przyciągają do Georgii również liczne parki stanowe, które władze udostępniają zazwyczaj jako miejsca wypoczynku i rozrywki. Tutaj znajduje się ich aż 53, a znaczna ich większość upamiętnia pola walki.
