20 listopada 2012

2013 Rokiem Turystyki Edukacyjnej na Dolnym Śląsku

2013 Rokiem Turystyki Edukacyjnej na Dolnym Śląsku
Autor: ♣ ℓ u m i è r e ♣, Licencja: CC BY

Sejmik Województwa Dolnośląskiego zdecydował, że nadchodzący Nowy Rok będzie Rokiem Turystyki Edukacyjnej. Szczegółowy plan działania przygotowany zostanie przez Dolnośląską Organizację Turystyczną, która jest partnerem Sejmiku. Jerzy Pokój, przewodniczący Sejmiku Województwa Dolnośląskiego, zdradza, że we wspólnej organizacji akcji dużo zasług ma Rajmund Papiernik, dyrektor biura zarządu DOT.

– Podróże kształcą, ale już nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że jest szczególny rodzaj turystyki nastawiony na edukację – wyjaśnia Jerzy Pokój, zapytany dlaczego cały przyszły rok będzie przebiegać na Dolnym Śląsku pod znakiem turystyki edukacyjnej. – A jeszcze mniej osób wie, jak wielki potencjał kryje ten rodzaj turystyki. Niestety, nie dość wykorzystany w naszym społeczeństwie. W naturalny sposób ogłaszając rok 2013 Rokiem Turystyki Edukacyjnej na Dolnym Śląsku zwrócimy na ten aspekt uwagę wielu środowisk i na hasłowym potraktowaniu sprawy się nie skończy.

Jerzy Pokój mówi również o potrzebie uwypuklenia faktu, że turystyka to nie tylko edukacja, ale także wychowanie do niej i jako przykład podaje czasy socjalizmu.

– Socjalistyczne państwo propagowało hasło „z hal fabrycznych na górskie łąki”. I to był błąd. Góry są piękne, ale zdradliwe. Byłem naczelnikiem Grupy Karkonoskiej GOPR i mógłbym wiele opowiadać o poszukiwaniach turystów, którzy wyruszyli w góry kompletnie nieprzygotowani. Niewłaściwie wyedukowany turysta może sprawić ogromne zagrożenie na szlaku.

Przewodniczący Sejmiku dodaje, że nic nie szkodzi na przeszkodzie, by turystykę zrobić główną gałęzią przemysłu, tak jak ma to miejsce np. w Austrii.

– Stworzymy regionalne centrum kształcenia kadr dla turystki. Ponadto pomoże nam w osiągnięciu celu renta naturalna, na którą składają się m.in. wspaniałe zabytki, cudne krajobrazy, strategiczne położenie – graniczymy z dwoma państwami. Mamy już bazę turystyczną na europejskim poziomie.

Mimo tego, że tożsamość regionalna Dolnoślązaków ciągle jest na etapie kształtowania się, wielu z nich jest ze swojego miejsca zamieszkania dumna. I ten fakt warto wykorzystać. 

O autorze
Justyna Sekuła
Mimo tego, że od 4 lat mieszka w Krakowie, ciągle z radością powraca w rodzinne strony Beskidu Niskiego. Miłośniczka pieszych wędrówek, zwłaszcza po górach i podróżowania tanimi liniami lotniczymi. Nie lubi ograniczeń, uważa, że najlepsze wycieczki to te zorganizowane na własną rękę. W wolnych chwilach czyta książki, które powoli przestają mieścić się na półce. Wielbicielka zabaw ze słowami, absurdalnych dyskusji i czarnego humoru, pomagającego nabrać jej dystansu do otaczającej rzeczywistości.

Zobacz też