#2. Mando, Dania
Kolejna wyspa, jaką odwiedzamy, to Mando, położona w archipelagu Wysp Fryzyjskich, na zachodnim wybrzeżu Danii, w bezpośrednim sąsiedztwie stałego lądu. To bardzo niewielki kawałek lądu. Mando ma niecałe osiem kilometrów kwadratowych powierzchni, a wysepkę zamieszkuje tylko kilkadziesiąt osób. Jeśli spojrzymy na nią z góry, ląd wygląda jak wygasły krater wulkanu. Jak to z wyspami pływowymi bywa, dostęp do Mando jest utrudniony. Różnica w wysokości wody pomiędzy przypływem a odpływem sięga tutaj prawie dwóch metrów. Grobla jest w na tyle niedobrym stanie, że dla pewności najlepiej będzie pokonać ją traktorem, chociaż jeśli ktoś ma samochód terenowy lub rower na grubych oponach, również powinien sobie poradzić.
