Mazury można by odkrywać bez końca. Poza popularnymi miastami, takimi jak Mrągowo czy Giżycko, na odkrycie czekają tam bowiem urokliwe wioski, w których kryje się prawdziwa magia regionu. Oto kilka mniej znanych miejsc na Warmii i Mazurach, jakich próżno szukać w przewodnikach.
Przemierzanie Warmii i Mazur poza turystycznym szlakiem może przynieść zaskakujące odkrycia i mnóstwo przyjemności, zwłaszcza jeśli zwiedzanie mniej znanych punktów połączy się z wypoczynkiem w hotelu nad jeziorem na Mazurach.
Sząbruk znajduje się 9 km od Sanktuarium Maryjnego w Gietrzwałdzie, a jego charakter jest silnie naznaczony religijnością. Najważniejsze atrakcje tej mazurskiej wsi skupiają się przy kościele św. Mikołaja i św. Anny. W ogrodzeniu świątyni można zobaczyć Pomnik Poległych w czasie I wojny światowej, a w jego pobliżu zabytkowy cmentarz parafialny z żeliwnymi krzyżami z XIX w. i starymi nagrobkami z okresu międzywojennego. Prawdziwą perełką Sząbruka są jednak kapliczki z przełomu XIX i XX związane z kultem maryjnym w Gietrzwałdzie. Najpiękniejsza z nich znajduje się na wzniesieniu w pobliżu kościoła.
Olsztynek to nieduża miejscowość malowniczo położona w sercu jezior Pojezierza Olsztyńskiego. Jej największą atrakcją nie jest jednak przyroda a ślady historii. Miasteczko słynie bowiem z najstarszego i największego na Warmii i Mazurach skansenu – Muzeum Budownictwa Ludowego. Poprzez wyjątkowe eksponaty, takie jak: drewniane chaty, grób kurhanowy i znaleziska archeologiczne, pozwala ono poznać życie codzienne dawnych mieszkańców regionu. Poza tym w Olsztynku nie można przeoczyć średniowiecznego zamku z obwarowaniami z XV w.
Perełką leśnej osady Kudypy jest utworzone w latach 90. XX w. arboretum. Dzięki tej inicjatywie na niedużym obszarze można zobaczyć setki gatunków drzew i krzewów występujących w całej Polsce, a także fragment lasu naturalnego z okazami pomnikowymi oraz głazy narzutowe z terenu Warmii i Mazur.
W Bisztynku, małym, warmińskim miasteczku atrakcji nie brakuje. Są tam zabytkowe kościoły, spichlerz z XVIII w., średniowieczna brama miejska, piękne kapliczki. Jeden zabytek bije jednak pozostałe na głowę. To Diabelski Kamień – największy głaz narzutowy w Polsce. Niesamowitości dodaje mu związany z nim przesąd, mówiący o tym, że kto dwukrotnie obejdzie kamień, ustrzeże się przed nieszczęściami.
Dobrą bazą wypadową do zwiedzania tych miejsc jest urokliwa wioska Siła, w której znajduje się elegancki hotel z basenem na Mazurach – Hotel Marina Club. Obiekt leży na półwyspie otoczonym z trzech stron przez wody Jeziora Wulpińskiego. Poza odpoczynkiem nad jeziorem można się tam odprężyć podczas sesji w saunie i kąpieli w jacuzzi lub rozluźnić przy masażu orientalnym. Malownicza lokalizacja w połączeniu z wygodami nowoczesnej strefy Spa i Wellness na Warmii i Mazurach zapewnia wyjątkowy relaks w samym sercu natury.