Jak większość ośrodków miejskich Wysp Kanaryjskich także Puerto de La Cruz było na początku bazą wypadową dla przybywających w te okolice Hiszpanów. Znajdował się tu także ważny port morski, którym wywożono pozyskiwane na Teneryfie produkty kolonialne. W końcu XIX wieku Puerto de la Cruz stało się cenionym miejscem wypoczynku angielskiej arystokracji. Z tego czasu pochodzi używana do dziś nazwa Crossport.

Puerto de La Cruz leży na klifie nad brzegiem morza. Zwracają uwagę tutejsze naturalne plaże pokryte nie piaskiem ale ciemnymi kamieniami pochodzenia wulkanicznego. Jednak to nie one są centrum ruchu turystycznego ale sztuczna laguna zaprojektowana przez Cesara Manrique. Zajmujący przeszło trzy hektary kompleks mieści wszystko co turyście potrzebne do szczęścia – piaszczyste plaże, baseny wypełnione morska wodą, liczne bary, punkty usługowe. A to wszystko w cieniu palm i egzotycznych drzew.

Puerto de la Cruz poszczycić sie może także jednym z najstarszych ogrodów botanicznych na świecie. Założono go w końcu XVIII wieku. Rośnie tu ponad 1000 gatunków egzotycznych roślin a spacer po ponad dwuhektarowym terenie daje wspaniałe wytchnienie od upału i możliwość odpoczynku wśród przyrody. Nie mniej atrakcyjny jest Park Taoro, położony na terasach, z których podziwiać można widoki na niżej położone części miasta. To królestwo wody, strumieni i wodospadów, których szum działa uspokajająco.
Spacerując po Puerto de la Cruz nie można nie zauważyć, że miasto to ma długą i bogatą historię. Stare domy, pałace i kościoły reprezentują styl kolonialny i pozwalają na przypomnienie sobie o bogatej historii miasta i całych Wysp.