#3. Zamek w Nowym Wiśniczu
Dla mieszkańców Bochni to największa atrakcja turystyczna obok ich własnej kopalni soli. Zamek w Wiśniczu kojarzą również Krakowianie, którzy lubią historię o królowej Bonie i jej nieustraszonym osiołku. Jednak im bardziej będziemy się od niego oddalać, to okaże się, że miejscowość kojarzy coraz mniejsza liczba osób. A szkoda, ponieważ zamek ten imponuje bardzo dobrze zachowanym stanem. To akurat nie musiało być oczywiste, ponieważ kompleks popadł w ruinę, jak wiele innych podobnych obiektów, w XIX wieku. Stan budynków był na tyle zły, że trzeba było je opuścić, a najbardziej prawdopodobny ich los był taki, że dziś podziwialibyśmy jedynie ruiny w Nowym Wiśniczu. Na szczęście odzyskanie niepodległości przez Polskę okazało się zbawienne również dla zamku. Dzięki pracom konserwatorskim z dwudziestolecia międzywojennego wygląda on teraz jak w czasach swojej świetności.
